środa, 24 października 2012

Polacy też potrafią! L.Stadt- EL.P


Płyta na miarę zagranicznych produkcji! I nie chodzi mi tutaj o jakieś amerykańskie standardy, tylko o to że ten zespół ma naprawdę w sobie coś ze starych, rockowych zagranicznych kapeli. Jest tym czego szukałam od dawna… rockowo- surfowy z fajnym wokalem, kolejne utwory na płycie nie brzmią tak samo pomimo tego, że są w podobnej stylistyce. Startujemy od „Deth Of A Surfer Girl” trochę zaleciało Depeszami ale fajny aranż. W ,, Fashion Freak” usłyszymy idealnie wkomponowane latynoskie rytmy. Właściwie każdy z utworów na tej płycie jest inny i mógłby być singlem. L.Stadt doskonale wiedzą jak bawić się dźwiękiem i jak kombinować z wokalem. Tu należy się pokłon w stronę wokalisty- Łukasza Lacha, to jeden z najlepszych głosów na polskiej scenie muzycznej! Jest raz niski i zachrypnięty a innym razem wysoki i magnetyczny jak w ,,Smooth” . Niezwykle ciekawy jest również kawałek ,,Mums Attact”, stylistycznie bardzo przypominający rockowe hiciory lat 60-tych i 70-tych.  Najlepszym kawałkiem na tej płycie jest jednak dla mnie bez wątpienia ,, Jeff”, jest najbardziej ekspresyjny i trzymający w napięciu. Ten album to prawdziwa ,,perełka” wypełniona ciekawymi pomysłami,  i pomimo tego że jest dość krótki to jego zawartość w pełni nam to rekompensuje. Świetnie się go słucha,  przepełnia go niesamowita energia i radość. Mogę tylko dodać, że za produkcję albumu odpowiedzialny jest niejaki Mikael Count, znany ze współpracy z Radiohead, No Doubt i New Order!! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz