O Daughter pierwszy raz
usłyszałam za sprawą ich EPek ,,His Young Heart” ( 2011) i ,,The Wild Youth”
(2012), które oczarowały mnie minimalizmem, melodyjnością utworów i niezwykłym
wokalem. Gdybyście jeszcze o nich nie
słyszeli, to trio z Londynu. Początkowo był to projekt solowy wokalistki Eleny
Tonry, jednak z czasem dołączyło do niej dwóch muzyków- gitarzysta Igor Haefeli
oraz perkusista Remi Aguilella. W końcu, 18 marca doczekałam się ich
debiutanckiego, pełnometrażowego albumu ,,If You Leave”. Wydawnictwo zawiera 10
utworów, z czego trzy mogliśmy usłyszeć już wcześniej. Muzycznie zespół obraca
się w kręgu akustycznego, gitarowego folku przyprawionego indie popem. Te dziesięć piosenek cechuje
przede wszystkim prostota, elegancja i piękny wokal Eleny. Moimi faworytami są:
,,Youth” akcentowany bębnami i gitarą oraz emocjonująco- zmysłowe ,,Tommorow”. Tekstowo
Eleonora odkrywa przed nami swoje najskrytsze myśli. Dzieli się tęsknotą za tym
co utracone- dzieciństwem, miłością, spokojem. Dzięki takim tekstom album ukazuje niezwykłą
dojrzałość artystów, która przeczy ich młodości ale buduje nastrój na płycie.
Jeżeli jeszcze o nich nie słyszeliście koniecznie posłuchajcie singlowych
utworów. Myślę, że to może być jeden z lepszych debiutów tego roku.
P.S Porównania zespołu Daughter
do The XX które pojawiły się na jednym z popularnych blogów muzycznych są
bezpodstawne… Nie widzę w muzyce tych zespołów praktycznie żadnego podobieństwa. I
nazywanie Daughter kopią The XX jest moim zdaniem jednoznaczne z brakiem
wrażliwości muzycznej i znajomości podstawowych gatunków w muzyce. To tylko
moje subiektywne odczucie, z którym możecie się oczywiście nie zgodzić.
Ta pierwsza bardzo przyjemna :)
OdpowiedzUsuń