sobota, 23 lutego 2013

Local Natives- Hummingbird

Zetknięcie z pierwszym singlem ,,Breakers" powaliło mnie i chciałam więcej... stąd wzięło się moje zainteresowanie zespołem. W 2009 roku wydali debiutancki album ,,Gorilla Manor", nie przesłuchałam go co prawda jeszcze ale na pewno to zrobię. Ich debiut został świetnie przyjęty w Wielkiej Brytani, dzięki czemu zespół zyskał sławę i rzeszę fanów. Pod koniec stycznia Local Natives wypuścili swoją najnowszą produkcje. ,,Hummingbird" to dzieło bardzo melancholijne, już pierwszy track na płycie nie pozostawia co do tego wątpliwości.  Pomimo tego płyta zachwyca emocjami. Każdy kolejny odsłuch pozwala odkryć błogie dla uszy coraz to nowsze dźwięki. Przy wspomnianym już przeze mnie singlu ,,Breakers" odpływam, przenoszę się w zupełnie inne miejsce. Kolejnym przodujący utworem jest pięknie dramatyczny ,,You & I". Ciekawie wibrujące gitary słyszymy w ,,Bowery" a ,,HeavyFeet" hipnotyzuje świetną perkusją i bogatą aranżacją. ,,Three Months" to ballada w której cały nastrój buduje wzruszający wokal lidera. Bardzo cenię albumu dopracowane pod każdym względem, a ten właśnie taki jest. Każdy element został na nim dopracowany z wielkim zaangażowaniem i precyzją.
Wszystkie jedenaście kawałków tworzy bardzo spójną całość utrzymaną w klimacie indie rock z domieszką folk i pop w stylu Fleet Foxes czy Grizzly Bear. ,,Hummingbird" jest nieprzeciętne, jednak na pewno trudne w odbiorze przez swój dramatyzm i smutek panujący cały czas na krążku. Jednak uważam, że zasługuje na uwagę i warto poświęcić jej swój czas by się wyciszyć i poznać jej niepowtarzalny klimat.



2 komentarze: